śp. Artur Cegliński

Arturze, poznałem Ciebie zaledwie 6 lat temu. Słuchając Twoich opowieści jakie musiałeś w życiu pokonywać trudności - pewnie niejeden z nas mógłby się poddać . Ale Ty mimo tego osiągnąłeś sukces zarówno: Rodzinny (żona , córka i wnuki) jak i zawodowy. Będąc w Hiszpanii widzieliśmy strugi deszczu i stwierdziliśmy że hiszpańskie niebo płakało za Tobą . Bo z rozmów z Tobą to miałeś dwa ukochane miejsca: Polskę i Hiszpanię. Hiszpania to miejsce nie tylko z racji Twojego długoletniego pobytu, ale także tam gdzie żyją Twoja córka i wnuki oraz miejsce do którego zamierzałeś się przenieść na zasłużoną spokojną emeryturę. Odpoczywaj w Pokoju Arturze i pozostaniesz w naszej pamięci.

Mój drogi Arturze, Niedawno się witaliśmy po tylu latach i znowu nadeszła chwila pożegnania. Nie mogę uwierzyć że znowu musimy sie rozstać. Byłeś mi bratem którego nie miałem, najlepszym kolegą i przyjacielem. Tak jak kiedyś, dalej wiem że znowu się spotkamy. Do tego czasu będę Cię zawsze nosił w sercu i wspominał. Kasiu, dla Ciebie, dla rodziny Artura której nie dane mi było poznać, córki z mężem i wnuków. Prosimy przyjmijcie serdeczne kondolencje od naszej rodziny i od wszystkich których spotkaliście w Kanadzie. Artur był nam wszystkim drogi i będzie go nam brakowało. Żegnamy dziś wspaniałego, dobrego człowieka.